Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
-Bella ścisz
to! – Krzyknęłam na całe gardło.
-A co,
przeszkadza ci? - odkrzyknęła siostra.
-Tak! - Powiedziałam już nieco ciszej. Czyżby nagle
zrobiła się dla mnie miła?
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!
Usłyszałam
ponownie tyle, że dwa razy głośniej.
-Spokojnie
Oli . Jesteś silna, tylko spokojnie. – Powtarzałam sobie w duchu.
-So c-come on
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong! – Śpiewała dwunastolatka.
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong! – Śpiewała dwunastolatka.
- No teraz
to ją zabije! – Powiedziałam, poczym wybiegłam
z kuchni, przebiegłam przez korytarz
i z rozpędu wskoczyłam na kanapę prosto na moją siostrę.
-Ała! No co
ty robisz?! Głupia jesteś?! – Wrzeszczała –Mamo! Powiedz jej coś!
-Dziewczynki
spokojnie, nawet chwili nie możecie wytrzymać bez kłótni? – Powiedziała od
progu mama, po czym usiadła na fotelu naprzeciwko nas z poważną miną. –Muszę wam
coś ważnego powiedzieć.
Wymieniłyśmy z małą spojrzenia i usiadłyśmy normalnie
na kanapie.
- Coś się
stało mamo? – spytałam już z lekka przerażona. Mama bardzo rzadko Mówiła do nas
w ten sposób.
- Będziemy
mieli gościa. – Powiedziała, a ja odetchnęłam z ulgą. – Ale nie byle jakiego
gościa. – Dodała z tajemniczą miną.
- Mamo
konkretnie. – Zniecierpliwiła się Bella.
- Przyjedzie
do nas Harry Styles – Powiedziała spokojnie.
- Co?! –
Krzyknęła moja młodsza siostra.
-A kto to? –
spytałam głupkowato. Nie miałam pojęcia o kogo chodzi.
-To Harry Styles, dziewczyno, aaa!! – Piszczała małolata. - Jeden z członków najlepszego boysbandu
na świecie!! Iiiiiippp! Chłopak z ONE DIRECTION!!!
-Skoro on
taki sławny, to po co ma przyjeżdżać do takiej małej wioski jak nasza? Przecież
tu są tylko pola, lasy i nic więc. – Spytałam mamę.
-Kiedyś,
jego tata chodził do klasy z naszym tatą, i do tej pory utrzymują dość dobry
kontakt. – Zaczęła wyjaśniać mama - Rodzice Harry'ego uznali, że stał się zbyt „ważny”
przez ten zespół i że już nie pamięta jak to jest żyć „normalnie”. Chcą, aby
poznał jak to jest żyć na wsi, chodzić do pracy, sprzątać po sobie i takie tam,
Dlatego postanowiliśmy im pomóc i zaproponowaliśmy im, aby chłopak pomieszkał u
nas przez wakacje…
-Jak to?
Przez całe wakacje? – Zdziwiłam się.
-Tak córciu,
przez całe. W miasteczku znalazłam dla niego pracę, będzie sprzedawał narzędzia
ogrodnicze, a popołudniami pomagał nam przy gospodarstwie….
-Pffff, Harry Styles ma sprzedawać jakieś głupie narzędzia? Jego miejsce jest na scenie a nie
za ladą – zakpiła Bella.
-W te
wakacje porzuci scenę i stanie za ladą. – Powiedziała mama.
-No dobra, a
gdzie on niby będzie mieszkał? - Spytałam.
-U nas, w
pokoju gościnnym na górze. – Odpowiedziała.
-Jej nie
wierzę! Będę mieszkać w tym samym domu co Harry Styles – Mówiła podniecona
dziewczynka, a ja z mamą wymieniłyśmy głupie spojrzenia.
Wieczorem przed snem jeszcze długo
rozmyślałam o przyjeździe naszego gościa. On jest sławny, na pewno się będzie
wywyższał, rozkazywał i czuł się lepszy od nas. To będą najgorsze wakacje
mojego życia.
-Mogę? – z zamyślenia
wyrwał mnie głos mamy.
-Jasne wejdź
– uśmiechnęłam się i zrobiłam jej trochę miejsca obok mnie na łóżku. – Kiedy ma
przyjechać ten cały Harry?
-Na samym
początku wakacji. – Powiedziała. – Nie martw się to tylko dwa miesiące.
-Aż dwa
miesiące. Wiesz jak się zachowują takie gwiazdy? To na pewno jest jakiś
rozwydrzony i rozpieszczony dzieciak, któremu wszystko trzeba będzie podać do
ręki. – Lekko się zdenerwowałam.
-A może on
się okaże zupełnie inny, córciu daj mu szansę. – Powiedziała mama łagodnym głosem.
– Śpij dobrze kochanie. – Cmoknęła mnie w czoło i po cichutku wyszła z pokoju.
Coś czuje, że moje życie wywróci się
do góry nogami….
hahah fajnie się zapowiada xd
OdpowiedzUsuńświetne ! poprostu niesamowite !! Uwielbiam <3 Parisss ♥
OdpowiedzUsuń